Autor |
Wiadomość |
Michasq_EleNA:**
Rumak

Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:22, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
no wąłśnie bo skad ta dziewczyn ama wiedizeć czy skacze świetnie skoro nikt jej nie ocenia fachowymn okiem??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
xxRuDaxx
Pomocnik trenera

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Nie 19:40, 11 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dokladnie.. Znam taka laske co myslala ze jest Zaje***** a jak miala 1sza lekcje z trenerem to wtedy zrozumiala ze tak naprawde nic nie potrafi..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Michasq_EleNA:**
Rumak

Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:08, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
no wieć chyba lepiej być ocenianym przez fachowe oko trenera niz mysleć że się umię dużo a prawda jest inna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xxRuDaxx
Pomocnik trenera

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Pon 15:09, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jak ja nie mam lekcji z trenerem (bo nie da rady dziennie trenowac) to czasem nawet moja mama patrzy jak mi idzie lotna zmiana nogi czy ustepowania itd zebym nie robila tego zle. i w ogole same nie wymyslimy sobie cwiczen podnoszacych nasz poziom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saszira
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:59, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz jeszcze zależy co dla kogo zalezy świetnie. Jeżeli dla dziewczyny, która nie planuje kariery, postawa ją wystarczająco zadowala to co powiedzieć.
Ale, wiesz coś musiało być ze mną wtedy nie tak, bo teraz sama się z tym nie zgadzam, więc koniec problemu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xxRuDaxx
Pomocnik trenera

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Pon 19:18, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No tez fakt. ale mysle ze jak ktos chce to zawsze jest moment kiedy zaczy sie chciec wiecej wyzej szybciej lepiej. ja tak przynajmniej mialam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saszira
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:33, 03 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
heh :D taka po prostu natura czlowieka chyba każdy prędzej czy później zaczyna chciać więcej więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xxRuDaxx
Pomocnik trenera

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Śro 12:53, 04 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No dobra laski nie jestem modew ale jakis off topic sie tu powoli wkreca xP wiec jak w temacie jeszcze jakies problemy ? z chcecia pomoge
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saszira
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:54, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no to może jak przyuczyć konia żeby reagował na łydki? ;> z chęcią przeczytam jakieś rady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xxRuDaxx
Pomocnik trenera

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Czw 11:56, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
musisz pisac dokladniej o problemach bo trudno stwierdic napewno nie stosowac ostrog !! nie udazac mocno. jezeli kon jest ZNIECZULONY pokolei trzeba zaczac z nim prace. za stoj dociskasz lytke aktywujaco jezeli kon nie ruszy robisz to samo i za lydka uderzasz palcatem (lekko) kon powinien reagowac na palcat i maszerowac stepem. przy zaklusowaniu tak samo (tutaj wazne jest rowniez aby zaklusowywac z rozluznonym krzyzem jezeli w przyszlosci chcesz zagalopowac ze stepa) napoczatek dajmy szanse konikowi czyli za 1szym razem sama lydka aktywizujaco a jezeli nie ma reakcji lydka i palcat. problem moze byc tez taki ze poprostu NIE DOSIEGASZ DO BOKOW KONIA bo ja np jestem niska i nie zawsze siegam xP ale wtedy dzialami i lydkami i krzyzem pchajaco do przodu. Opisz mi ile kon ma lat kto na nim jezdzi czy siegasz do bokow konia i czy jezdzisz na kontakcie. Wplyw na niereagowanie na lydke moze miec tez fakt ze kon nie jest dostatecznie rozluzniony poczas jazdy. ale to juz inna sprawa. A wiecie jaki jest moj najwiekszy problem jak jezdze?? ze bola nie piersi xP przed okresem xP masakra najgorzej w cwiczebnym -.- heh
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez xxRuDaxx dnia Czw 13:22, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saszira
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:11, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
matko ty się tak napisałaś a rzeczywiście nie spracyzowałam mojego problemu... nie chodzi mi o to żeby szedł, iść to chodzi nawet czasem trudniej go przytrzymać niż zatrzymać
mi chodzi bardziej o to, żeby np gdy się wysilam działać tak dosiadem i łydkami, żeby szedł w prawo to on to olewa... koń jest młody ma 5-6lat nogi mi dosięgają do bokow, spokojnie gdzoi mi o to, żeby reagował na zmianę kierunku a jak to już opanujemy to zmiany nogi...
trochę nieskladnie napisałam... ale chyba wiesz ocb
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xxRuDaxx
Pomocnik trenera

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Czw 17:12, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie dziala to tak ide sciana i chce skrecic w prawo to wewnetrzna lydke minimalnie pzesuwam za popreg (nie podnoszac piety!) i przenosze ciezar na lewa strone (wspomaga to b. prace lydek i wodzy) (najwazniejsze zeby przy jednostronnym obciazeniu ( w tym przypadku lewej strony) nie zalamywac sie w biodrze bo wtedy ciezar jest po zlej stronie, czyli obciazajac ciagle siedzimy prosto) patrzymy w lewno. Poprzez przesuniecie lydki pilnujemy zad konia reka delikatnie (powinien to byc minimalny ruch) nadajemy zgiecie a przez obciazenie wew. strony koscia kulszowa wspomagamy tyl czyli lydke i przod czyli wodze no i zawsze trzeba patrzec w kierunku jazdy Troche zawile ale prosciej wtlumaczyc nie potrafie.. xP
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez xxRuDaxx dnia Czw 17:17, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saszira
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:29, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
yy... to skoro przenosimy ciężar na lewą stronę... to to chyba jest skręt w lewo a nie w prawo, co?
dzięki, mam nadzieje, że dobrze pójdzie
a na czym polega 'pętla' ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xxRuDaxx
Pomocnik trenera

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Czw 21:00, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ups sorry myslalam o skrecie w lewo a napisalam w prawoo !!! moj blad hmm pętla?? nie znam takiego sformulowania ale moze chodzi Ci o wolte??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Saszira
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:42, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie nie wiem, gdzieś przeczytalam że w jakims parkurze najtrudniejszym zakrętem jest pętla... i się dziwie ocb ;|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|