Autor Wiadomość
Czapeloos
PostWysłany: Pią 21:48, 19 Lut 2010    Temat postu:

ahhhh maczek i te sprawy
Loveless
PostWysłany: Pią 21:45, 19 Lut 2010    Temat postu:

Kiedyś kumpel upił konia dzikiego,bo kupcy przyjechali,
konik grzeczny jak aniołek,kupili,po 2 dniach dzwonią że
na konia się siąść nie da...wytrzeźwiał xd
Czapeloos
PostWysłany: Pią 21:40, 19 Lut 2010    Temat postu:

ta... karmić skórką, genialne.
tak jak pojenie konia spritem :|
Loveless
PostWysłany: Pią 21:38, 19 Lut 2010    Temat postu:

Jak można koniowi skórkę dać ? ;/
ja to bym w mordę takiemu tą skórkę wepchnęła ==
Blueberry
PostWysłany: Pią 21:31, 19 Lut 2010    Temat postu:

Nala napisał:
(Unia zakłada, że nikt nie je skórki od banana)

...co jest straszne ;/ Bo niektóre półmózgi dają koniom skórki... (patrz Kondziu i Lemon;/)
Loveless
PostWysłany: Pią 21:10, 19 Lut 2010    Temat postu:

nie no spoko,
ja wiem o kogo kaman :D :P
Czapeloos
PostWysłany: Pią 20:48, 19 Lut 2010    Temat postu:

nooo o babci i c.S (nie chcę wymieniać nazwisk)
Nala
PostWysłany: Pią 20:46, 19 Lut 2010    Temat postu:

Tunis uwielbia jeść banany. Nie daję mu tylko skórki, bo to jest pryskane trzy razy gorszymi środkami niż np. jabłka (Unia zakłada, że nikt nie je skórki od banana). Suszone banany też daje, suszone morele, a nawet daktyle.
Loveless
PostWysłany: Pią 20:44, 19 Lut 2010    Temat postu:

O babuni mówisz? :P
No ona to swoje przeżyła już ;]
Czapeloos
PostWysłany: Pią 20:41, 19 Lut 2010    Temat postu:

Nadopiekuńczym też nie można być. Znam pewną kobietę, która wzywała weta na każde głupstwo(sorry, za przykład, nawet gdy koń nie tak puścił bąka) no więc wet był bardzo często. Gdy kupiiła sobie drugiego konia i w tamtego sie czepiła i wzywała lekarza do byle czego, to kobyła przez 4 lata weta widziała tylko raz jak miała wycinanego sarkoida.
Loveless
PostWysłany: Pią 20:37, 19 Lut 2010    Temat postu:

Ja jak koń ma trochę za bardzo rozgrzaną nogę np.
to od razu panikuję :P
Blueberry
PostWysłany: Pią 20:33, 19 Lut 2010    Temat postu:

No wiem, tego się domyśliłam, ale co jeśli któryś by przegryzł je i połknął? W żołądku pouwalniało by sie masę trujących dla niego substancji i byłoby niefajnie...
<jestem paranoikiem, nie przejmuj się zbytnio ;P>
Czapeloos
PostWysłany: Pią 20:27, 19 Lut 2010    Temat postu:

Blueberry napisał:
konie mają bardzo wrażliwy przewód pokarmowy[/b], kochani!

TO akurat wiem.

ale jeżeli koń jest przyzwyczajony do różnegorodzaju pokarmu nic mu sienie powinno stać.
no i ja nie daję kilku brzoskwiń na raz tylko "gryza"
a jak wiadomo brzoskwinie to owoce sezonowe

a co do pestek... to wypluwały je w całości.
Loveless
PostWysłany: Pią 20:09, 19 Lut 2010    Temat postu:

Moja tam bananów nie lubi : P
Opluła mi klubową bluzkę nooo xd
i wyglądałam jak jakiś .. no nie wiem nawet jak to zjawisko
można było nazwać ; ]
Blueberry
PostWysłany: Pią 20:07, 19 Lut 2010    Temat postu:

Banany dawać można, ale niewiele - koło 1 na tydzień.
Pestki wiśni rozgryzione przez konia mogą poważnie mu zaszkodzić...
A o brzoskwiniach nic nie słyszałam, ale gwoli przypomnienia...konie mają bardzo wrażliwy przewód pokarmowy, kochani!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group