FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj
Forum www.fuk.fora.pl Strona Główna
->
Pogaduchy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Regulamin
Ogłoszenia
Forum
Konie
----------------
Problemy
Rasy
Maści
Choroby
Filmy
Konie
Ogólnie
Końskie foty
Jazda konna
----------------
Jazdy, treningi.
Wasza historia
Dyscypliny
Postępy i upadki
Stajnie
Sprzęt
Wy i Konie
----------------
Fotki
Wasi towarzysze.
Użytkownicy
----------------
Przedstaw się :)
Wy
Twórczość
Pogaduchy
Końskie zgadywanki
Forum
----------------
Chat
Jeździectwo w świecie
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Gosza
Wysłany: Czw 16:29, 09 Lip 2009
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały w małe stworzonaka wyglądające jak małe koty. Lecz mimo słodkiego wyglądu te koty nadal lubiły pożerać różowe krowy!
Daniella
Wysłany: Czw 14:22, 09 Lip 2009
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały w małe stworzonaka wyglądające jak małe koty. Lecz mimo słodkiego wyglądu te koty nadal lubiły...
Gosza
Wysłany: Śro 18:00, 08 Lip 2009
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały w małe stworzonaka wyglądające jak małe koty. Lecz mimo słodkiego wyglądu...
Daniella
Wysłany: Śro 10:28, 08 Lip 2009
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały w małe stworzonaka wyglądające jak małe koty...
Gosza
Wysłany: Wto 20:22, 07 Lip 2009
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały w małe stworzonaka wyglądające...
Daniella
Wysłany: Wto 17:18, 07 Lip 2009
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały
Gosza
Wysłany: Wto 13:48, 07 Lip 2009
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo
Daniella
Wysłany: Śro 20:12, 01 Kwi 2009
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego...
Gosza
Wysłany: Wto 16:16, 17 Cze 2008
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy...
xxRuDaxx
Wysłany: Pon 17:59, 16 Cze 2008
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych..
Gosza
Wysłany: Pon 16:45, 16 Cze 2008
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!!
xxRuDaxx
Wysłany: Pon 14:21, 09 Cze 2008
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Saszira
Wysłany: Pon 13:07, 09 Cze 2008
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji
Gosza
Wysłany: Nie 20:10, 08 Cze 2008
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej...
xxRuDaxx
Wysłany: Nie 20:06, 08 Cze 2008
Temat postu:
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi..
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by
Sopel
&
Programosy
Regulamin