 |
|
Autor |
Wiadomość |
xxRuDaxx
Pomocnik trenera

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Żory
|
Wysłany: Pon 17:59, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gosza
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:16, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daniella
Administrator

Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starowlany
|
Wysłany: Śro 20:12, 01 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosza
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:48, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daniella
Administrator

Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starowlany
|
Wysłany: Wto 17:18, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosza
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:22, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały w małe stworzonaka wyglądające...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daniella
Administrator

Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starowlany
|
Wysłany: Śro 10:28, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały w małe stworzonaka wyglądające jak małe koty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosza
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:00, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały w małe stworzonaka wyglądające jak małe koty. Lecz mimo słodkiego wyglądu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daniella
Administrator

Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Starowlany
|
Wysłany: Czw 14:22, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały w małe stworzonaka wyglądające jak małe koty. Lecz mimo słodkiego wyglądu te koty nadal lubiły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gosza
Administrator

Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:29, 09 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na padoku pasło się pięc różowych krów, które byly niebieskie i żarły skorupki pterodaktyli ale one były wielkie, tłuste i leniwe nie lubiły jednak jeść tłustych świń.
Przepadaly jednak za ludźmi, atakowały ich po 0.00 kiedy był (człowiek) daleko od domu...
Była to najwieksza zmora wiśniakow i mieszczan straszne rozowe krowy zjadajace ludzi.. Już nie jeden raz próbowano je zabić lecz, kiedy ktoś podjął tą próbę zginął, a krowy w tym momencie rozmnażały się jeszcze bardziej, były przeciw aborcji.
Spanikowani i bezradni ludzie nie wiedzieli co poczac.. postanowili zastosowac najdrastyczniejsza metode jaka przyszla im do glowy...
Było to przywrócenie do życia zielonych krów!!!! Zielone krowy byly jedyna deska ratunku bowiem przez ewolucje staly se one jedynym zagrozeniem dla rozowych.. Lecz nic nie było jeszcze pewne ponieważ zielone krowy bały sie koloru różowego. Jednak była nadzieja bo różowe krowy w zime zmieniały w małe stworzonaka wyglądające jak małe koty. Lecz mimo słodkiego wyglądu te koty nadal lubiły pożerać różowe krowy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|