Maść Siwa, Kasztanowata Oraz Izabelowata

Omega

Chyba Lepiej połączyć niz kazda Kolejna ... i Osobny temat .

Więc Maść Siwa :
Konie siwe, są to konie o białych lub mieszanych (białych i brwnych) włosach sierści. Rodzą się zawsze ciemno umaszczone, tzn. kare, gniade lub kasztanowate, a zwiekiem stają się coraz jaśniejsze, aż w końcu siwieją i stają się zupełnie białe.
Maść konia, który na świat przyszedł biały, określa się angielskim słowem albino. Na siwej maści mogą występować plamki brunatnej maści, a wtedy o koniu mówi się - siwy w hreczce. Wyróżniamy także maść siwą jabłkowitą - na tle maści siwej występują ciemniejsze plamki, które jaśnieją i znikają z wiekiem. Maścią siwą charakteryzują się lipicany - konie wykorzystywane do "Wyższej Szkoły Jazdy".

Jabłkowity

Siwy :

Kocham Siwki ;D

Kasztanowata :

Brązowożółtawa barwa sierści w rożnych odcieniach od jasnorudego do czekoladowego, grzywa i ogon tej samej barwy lub jaśniejsze. Wyróżniamy odcienie maści kasztanowatej:
- kasztanowata (cisawa) – rudożółta w różnych odcieniach, od morelowych do miedzianych, grzywa i ogon tej samej barwy lub nieci jaśniejsze
- jasnokasztanowata – sierść słomkoworuda, ogon i grzywa jasne
- złotokasztanowata – sierść rudożółta o złocistym odcieniu, grzywa i ogon tej samej barwy lub jaśniejsze
- brunatnokasztanowata – barwa ciemnobrunatna do czekoladowej, grzywa i ogon jaśniejsze
- ciemnokasztanowata (wątrobiana) – sierść ciemnobrązowa do czekoladowej, grzywa i ogon tej samej barwy

Izabelowata :
barwa sierści żółtawa z jasnymi kończynami. Grzywa i ogon jaśniejsze, możliwe białe odmiany.
Chyba wszystko jasne ;]
Nie chce mi isę pisać ;D

Gosza · Wysłany: Wto 21:29, 04 Mar 2008 Temat postu:

Lubię bardzo wszystkie z tych 3 maści

Siwki... a piękne! Prymulka była siwkiem. Kasztanki też są śliczne, fajną fotkę dałaś jest zgolony i fajnie sie 'błyszczy'

A izabelowate też mi się bardzo podoba, aa wszystkie śliczne

Daniella

Koffam KASZTANKI!!!!! xD We wszystkich odcieniach :* Izabelowate też są $liczne! <3 Moja Nutka jest kasztanką ;]

molatka

no...wszystkie piękne i cudowne...ale mi najbardziej podoba się maśc siwa.

Blueberry

Z izabelek spotkałam dwa konie, haflingera i młodego niby-haflingera, średnio mi się podoba, jeśli mam być szczera- kojarzy mi się z lalką barbie.
Natomiast siwych dużo widziałam, przy całkiem białych jest masakra z plamami, siwe jabłkowite, no cóż, jedną dzierżawiłam przez dwa miesiące i szczerze powiem, że też są problemy z doczyszczeniem, dlatego zimą nie są już takie piękne ;P
Ale ogółem siwe jabłkowite mi się podobają, ale tylko niektóre. Zimnokrwiste siwe zdecydowanie nie.

Loveless

Izabelki są ładne ; ]
Jak byłam po konia,miałam styczność z Haflinger'ami.
W Ponderosie bodajże ;] Śmieszne koniki.
Rude są świetne,moja pierwsza końska miłość jest ruda :]

Gosza

Jeździłam kiedyś na 2 haflingerach

Ładne są :D
A co do siwków to rzeczywiście trudno je doczyścić

Jak byłam kiedyś w takiej innej stajni to tam był taki siwy ogier, ale go nigdy nie szło do końca doczyścić i zawsze był brudny xD
A kasztanki są teraz jedną z moich ulubionych maści *__* Cudne są !

Blueberry

Loveless

My tam węgla używaliśmy przed zawodami :]
Wykąpałyśmy konia,założyłyśmy derkę,ochraniacze stajenne,
przychodzimy rano a koń cały żółty == niby po węglu nie jest śnieżnobiały ale przynajmniej nie taki żółty :P

Blueberry

Um, węgiel na siwego konia? ;O

Loveless

No też się zdziwiłam,ale jego sierść robi się taka...
metaliczna ;] ładna :P

Blueberry

Ale przecież węgiel pofarbuje na czarno ;O
Mała bania xD

Loveless

No też tak myślałam xd ale to się robi no..
w uproszczonej wersji szary . o xd :D
Ale jak na mokrego konia węgiel,wtedy się rogi czarny :D
To taki węgiel do rysowania ofc a nie taki normalny : P

Czapeloos

U mnie w stajni jest siwa kobyła. Jest to koń o dwuch twarzach haha
Z jednej strony jest ładniutka siwiutka, a z drugiej żółta xD

Czapeloos

A co do kasztana to rude-wredne
i to się nie tyczy tylko do koni xD