Czapeloos
Rumak
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: P-wy
|
Wysłany: Czw 21:16, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hmmm. Ja bym zaczęła powoli, najpierw przez pierwsze kilka dni wchodzić do niego do baksu, głaskać go, dotykać nóg, grzbietu itd. żeby sie przyzwyczaił, że człowiek nic złego mu nie robi, jak się uspokoi zacząć go czyścić jak zrobi coś dobrze to go pochwalić, a jeśli zrobi coś złego ukarać go, żeby wiedział że tak nie wolno, po pewnym czasie zakoduje sobie właściwe zachowanie
A co do lonżowana, to nei chciałabym tu Ci pisać głupot, bo nie widzę jak się koń zachowuje. To, że bryka, to oznaka jego energii, lub jeśli ma coś na grzbiecie to chce siego pozbyć. Na początku bym go lonżowała bez niczego na grzbiecie, z czasem stopniowo zakładać mu czaprak, a na lonżę czaprak z obergurtem, później siodło a po jakimś czasie można się przewieszać Normalne postępowanie z koniem podczas zajeżdżania
Post został pochwalony 0 razy
|
|