Kontakt z koniem.
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 Następny

Kasya · Wysłany: Czw 21:27, 13 Mar 2008 Temat postu:

:szal: ona to jakaś :picknose: (dziwna) była ...

Gosza · Wysłany: Nie 14:56, 16 Mar 2008 Temat postu:

Z takiego powodu takie rzeczy robiła? To chyba nie była do końca prawdziwa miłość do koni!!!

Michasq_EleNA:** · Wysłany: Nie 15:43, 16 Mar 2008 Temat postu:

Taak:P

Kasya · Wysłany: Nie 20:44, 16 Mar 2008 Temat postu:

Chyba tak, bo ten kto kocha konie to z głupiego upadku (z jej to było winy!) na konia się nie obraża. JA to choć z ŁZAMI w oczach odbieram z uśmiechem!

Michasq_EleNA:** · Wysłany: Pon 15:53, 17 Mar 2008 Temat postu:

trzeba iść do przosu i poprawiać błędy^^

Omega · Wysłany: Pon 22:33, 17 Mar 2008 Temat postu:

Koniu dobrze zrobił.
Jkaby mnie prać zacżeła jakbym Byłą KN to Bym jej tak Mordę zmasakrowała że by do ręki nigdy palcata nie wzięła.
Prezpraszam.
Oburzyłam się. Nie mogę takiego czegoś ;/;/

Kasya · Wysłany: Wto 8:30, 18 Mar 2008 Temat postu:

Ja też, myślałam, że jej w "ryj" dam....brrrr...!!!!;/

Michasq_EleNA:** · Wysłany: Wto 15:50, 18 Mar 2008 Temat postu:

o j oj:(

Kasya · Wysłany: Wto 16:12, 18 Mar 2008 Temat postu:

Ona zaczęła jeździć znowu z tego co wiem;/// znowu sie bedzie znacac!

Saszira

i co? znęca się?

Blueberry

Znęcanie się nad końmi jest na porządku dziennym w naprawdę wielu stajniach. Nie sądźcie, że dzieje się to bez wiedzy "instruktorów"...niektórzy ludzie sądzą, że do konia dojdą tylko przez bat i krzyki. Jeszcze rozumiem, gdyby był to koń nieposłuszny, niebezpieczny...ale często koń grzeczny, ułożony i doskonale ujeżdżony też dostaje baty za to, że nie umie np. ustępowania od łydki ,albo nie rozumie jeźdźca, która wali go łydką po boku.

Loveless

Przeczytałam niektóre posty,i postanowiłam się wypowiedzieć.
Nie będę mówiła kto to,i gdzie to było.
Więc pewna dziewczyna,tfu,kobieta,jeździ na młodym koniu,
który nie wszystko jeszcze rozumie,w końcu koń jej się czegoś wystraszył,
a ona zaczęła okładać go batem tam gdzie jej ręka sięgnęła,a właściciel konia powiedział tylko "chodzi lepiej jak jej się wpier*dol da "
Przykre,ale niestety prawdziwe.

Blueberry

...i wiele osób ma takie podejście. To naprawdę przykre. Ale kończy się w końcu też przykro dla tych, którzy tak robią

Spotkałam się z paroma końmi, które przez nadużywanie ostróg i bata nauczyły się, jak ich uniknąć - należy pozbyć się jeźdźca, i w momencie, gdzie czuły ostrogi bądź były lekko tknięte batem, odwalały rodeo. Oczywiście, stwarza to wtedy ogrom pracy dla innych - jednak można się pocieszyć, że często koniom nie da się w kaszę dmuchać.

Loveless

No ja mam taki problem ze swoim koniem,bo
koń panicznie boi się bata.. nie wiem dlaczego,bo ja tylko
raz z nim na niej jeździłam,i to właśnie wtedy pokazała jak bardzo
się go boi,miałam rodeo na czambonie. Nie wiem dlaczego tak jest.
Nie za bardzo wiem jak była zajeżdżana,może ktoś ją kiedyś mocniej walnął?
No nie wiem,w każdym razie odczulamy się na bata powoli,i ze sokowym mogę już jeździć,co prawda nie używam go,ale cieszy mnie fakt że koń
się uspokoił :}

Blueberry

Loveless, popatrz sobie w internecie, widziałam parę stron gdzie były wspaniałe pomysły na odczulanie na bata ;P Tylko teraz nie mogę ich zlokalizować.