Kontakt z koniem.
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 Następny

Saszira · Wysłany: Śro 17:33, 05 Mar 2008 Temat postu:

No czyli jak dokładnie tym dosiadem? <ściana>

Omega · Wysłany: Śro 17:36, 05 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli kłusuje no nie?
dociskam łydkami i podnoszę się z siodła opadam że tak pwoiem przsuwając pupę na łęk siodła ;D
Chyba rozumiecie ;] No i łydki w użyciu ;D

Gosza · Wysłany: Śro 19:13, 05 Mar 2008 Temat postu:

A wodze luźne? Bez napięcia? :* A jak np. już kłusuję i chcę przyspieszyć to też dosiad i łydki ?

grzesiek.1993 · Wysłany: Śro 19:17, 05 Mar 2008 Temat postu:

dosiadem w kłusie najlepiej działa się w ćwiczebnym, niektóre konie są nauczone, że jak się skraca wodze to przyśpieszają

Gosza · Wysłany: Śro 19:29, 05 Mar 2008 Temat postu:

Ehhh... to co ja mam już robić?

Omega · Wysłany: Śro 22:02, 05 Mar 2008 Temat postu:

Popróbuj i tak i tak.
zauważysz na jakie Ten koń na ktorym jeździsz wodze działa na przyspieszanie
Czy luźne czy spięte.
Najprawdopodobniej Luźne ;]
Ja właśnie najczęsciej w ćwiczebnym daje dosiad. Znaczy na chwilę wiczebny i dosiad i wiooo ;D

Gosza · Wysłany: Pią 20:14, 07 Mar 2008 Temat postu:

JAk mi p. Ania pomagała ruszyć, że tak powiem 'zadek ingi' to luźne wodze no i bardo musiałam skupiać się na łydkach, nie było wcale łatwo ...

Omega · Wysłany: Pią 22:39, 07 Mar 2008 Temat postu:

Wyrobisz się z czasem ;D
spokojnie ;D

Kasya · Wysłany: Sob 9:57, 08 Mar 2008 Temat postu:

Ja stosuje prawie tylko naturalne pomoce (bo palcat to dla mnie jak mocne bycie ]:-< konie, to znaczy używam ale tylko do skoków

) czyli dosiad, łydki głos to wystarczy:)

Gosza · Wysłany: Nie 12:45, 09 Mar 2008 Temat postu:

Słyszałam podobno, że przemawianie do konia spokojnym, cichym głosem pomaga podczas jazdy albo ogólnie, to chyba prawda?

Michasq_EleNA:** · Wysłany: Nie 13:05, 09 Mar 2008 Temat postu:

TAk koń wyczuwa zdernerwowanie lub strach jeźdzca i ważne jest także aby uspokająjac siebi epowiedzieć cos do konia np typu"dobrze!" "dalej , damy radę czy spokojnie spokokojnie wszytsko jest o.k i samemu wierzyć w to !

Gosza · Wysłany: Nie 21:51, 09 Mar 2008 Temat postu:

Acha, dzięki

Mam nadzieję, że podziała

No przy Indze, to trzeba cierpliwości też

Michasq_EleNA:** · Wysłany: Pon 10:27, 10 Mar 2008 Temat postu:

Tak cierpliwośc też jest tu ważna. Nie ma za co cieszę się że w jakiś sposób pomogłam.

Kasya · Wysłany: Pon 11:50, 10 Mar 2008 Temat postu:

Tak cierpliwość to klucz do odniesienia "sukcesu" ze swoim podopiecznym:)
Człowiek cierpliwy koń spokojny.

Michasq_EleNA:** · Wysłany: Pon 13:46, 10 Mar 2008 Temat postu:

TAk swięta racja;p